wtorek, 25 października 2016

Halloween

Halloween - temat bardzo kontrowersyjny. Wielu anglistów rezygnuje z niego chociaż uczniowie często sami się dopytują o lekcję na jego temat. Muszę przyznać, że sama w tym roku zastanawiałam się czy warto w ogóle zaczynać. . .  Dziś jestem po lekcji o Halloween w klasie I i w klasie "0". Nie mogę powiedzieć, że obchodziliśmy halloween - bo tego nie robiliśmy. Rozmawiając z dziećmi na jego temat mówimy o tym  w jakich krajach jest obchodzony, za co przebierają się dzieci i po co chodzą po domach. Na koniec zawsze pytam dzieciaki do jakiego święta my  jako chrześcijanie przygotowujemy się tego dnia.

Podkreślam również, że będziemy się na dzisiejszej lekcji uczyć nazw postaci występujących w bajkach, w tym roku również się za nie przebieraliśmy. Aby utrzymać lekcję w tematyce "halloweenowej" obejrzeliśmy wspólnie teledysk do piosenki SSS- trick or treat 

Przygotowałam dla dzieci stroje postaci t. j. (duch, baletnica, astronauta, kowboj, pirat, czarownica, superbohater, potwór (z bajki potwory i spółka) )  bawiliśmy się również w  zabawę odzwierciedlającą sytuację z piosenki. Mianowicie osoba w przebraniu, trzymając w ręku dynię (zakupioną wraz z popcornem w Mili za 8zł) mówiła: knock knock  na co pozostałe dzieci odpowiadały who are you? osoba w przebraniu, po udzieleniu poprawnej odpowiedzi ( np. I'm a witch)  podchodziła do wybranego przez siebie dziecka ( bez przebrania) od którego otrzymywało jeden lub kilka pomponików. ( Dodatkowo osoba wrzucająca pomponik może podawać jego kolor.)  Następnie wszyscy razem liczylismy ile pomponów znalazło się w dyni i przekazywaliśmy dynię następnej osobie w przebraniu. A jak to wygląda u Was? 

P.S. Zdjęcia rekwizytów jutro, gdyż zostały w szkole..... ;)

Pozdrawiam- Magda.

niedziela, 9 października 2016

owoce i warzywa


Obiecałam ostatnio zdać relację z lekcji ze świecącymi lampeczkami. Muszę przyznać, że moim uczniom bardzo się ten pomysł spodobał. Zarówno tym najmłodszym jak i najstarszym. Polecam wszystkim zwłaszcza, że możliwości wykorzystania przycisków jest bardzo wiele :) .
Na jutrzejszych zajęciach w moich najmłodszych grupach (w tym  w grupie, w której oprócz angielskiego mam przyjemność uczyć wychowania przedszkolnego) mam zamiar utrwalić słownictwo związane z owocami oraz warzywami. Wykorzystam do tego: jajeczka po kinder niespodziance, piankowe oraz drukowane literki. karty obrazkowe oraz torebki na mrożonki z biedronki.





W jajeczkach ukryte są nazwy owoców i warzyw widniejących na torebkach z biedronki. problem w tym,  że literki wymieszały się ze sobą i trzeba z nich ułożyć określony wyraz. Dzielimy dzieciaki na 2 drużyny . Każda z drużyn losuje jajeczko i układa wyraz , starsze dzieciaki poradzą sobie bez problemu dla młodszych (5-6latki) przyda się pomoc w postaci kart obrazkowych lub torebek z podpisanymi produktami,  na które będą mogły zerknąć. Ta drużyna, która ułoży więcej słówek lub ułoży słówka szybciej od drużyny przeciwnej wygrywa. 
P.s. ja zamierzam również sprezentować dzieciakom torebeczkę wraz z kartami obrazkowymi oraz napisami do samodzielnego ozdobienia. :) 

Jeśli pomysł się Wam podoba dajcie znać !  A jeżeli też chcielibyście stworzyć napisy do warzyw i owoców z biedronkowych torebek a szkoda Wam  czasu dajcie znać , chętnie podzielę się swoimi . 

Pozdrawiam - Magda.